Dąb Bartek – jeden z najstarszych w Polsce dębów, od 1954 roku chroniony prawem jako pomnik przyrody, rosnący na terenie leśnictwa Bartków (nadleśnictwo Zagnańsk), przy drodze wojewódzkiej nr 750 z Zagnańska do Samsonowa, w województwie świętokrzyskim.
W okresie międzywojennym wiek dębu oceniano nawet na 1200 lat. Cezary Pacyniak w publikacji z 1992 roku Najstarsze drzewa w Polsce podał wyniki swoich badań, według których wiek Bartka wynosił wówczas 654 lata.
Opis „ Bartka” w Sylwanie z 1829 podaje, że dąb miał 14 konarów głównych, obecnie ma ich 8. Tradycja utrzymuje, że na konarach dębu zostało powieszonych dwóch powstańców z 1863 roku. Walka z Rosjanami odbyła się 10 czerwca 1863 roku w Bobrzy. Zginęło wówczas kilkunastu powstańców na terenie gminy Samsonów. Część z nich zmarła na polu walki w Bobrzy. Pochowano ich na pobliskim cmentarzu w Ćmińsku. Inni zmarli na skutek poniesionych ran cofając się z oddziałem na wschód w kierunku Zagnańska. W Tumlinie pochowano dwóch powstańców a najmłodszy liczący osiemnaście lat – Szymborski spoczął w Zagnańsku. Na dębie umieszczona dwa żeliwne odlewy Chrystusa Ukrzyżowanego. Na jednym data 1853 może być rokiem epidemii zakaźnej choroby cholery. Drugi odlew ma przypominać o ofiarach i cierpieniach jakie Polacy ponosili walcząc o niepodległość w czasie niewoli. Nieszczęśliwym dla Bartka był 1906 rok kiedy bojówki PPS z pobliskiej Kołomani napadł na Urząd Nadleśnictwa Samsonów, położony kilkadziesiąt metrów po wschodniej stronie wiekowego dębu. Chciano zabrać z Urzędu broń i amunicję. W trakcie strzelaniny raniono trzech bojówkarzy. Jeden z nich Izydor Stępień podpalił budynki gospodarcze. Płomienie niesione wiatrem uszkodziły „Bartka” od wschodu. Mimo niebezpieczeństwa przyszli okoliczni chłopi by gasić pożar i ratować zagrożone drzewo, ale bojówkarze im zabronili. Po spalonych budynkach pozostały do dziś kamienne fundamenty budynków gospodarskich, porośnięte krzewami. Po pożarze od strony wschodniej na pniu Bartka powstała martwica boczna. Powstałą z czasem dziuplę, wypełniono w 1920 roku plombą cementową. W 1934 roku przyrodnicy uznali go za najokazalsze drzewo w Polsce. Większe prace konserwacyjne przy Bartku przeprowadzono w 1978 roku usunięto wówczas cementową plombę, zabezpieczając wnętrze środkami grzybobójczymi i bakteriobójczymi, wypełniając je drewnem sosnowym i jodłowym tzw. papierówką, uszczelniając szczeliny przed wnikaniem wody. Całość tak zabezpieczonej dziupli nakryto deskami i korą z innych dębów. Z drzew najwięcej uderzeń pioruna otrzymują dęby. Nie oszczędzały także sędziwego Bartka. Tracił też swe konary w czasie silnych wiatrów i burz. Uderzenie pioruna w 1991 roku zerwało z jego pnia dwa pasy kory i spowodowało zapalenie drewnianej plomby. Po uruchomieniu ujęcia wody pitnej dla Kielc w 1973 roku poziom wody w dolinie górnej Bobrzy znacznie się obniżył. Nawet płynąca kilkadziesiąt metrów od Bartka rzeka Bobrza często ma suche koryto. Pod Bartkiem położono kilkanaście studzienek nawadniających jego system korzeniowy. Zdarzają się przecież okresy długotrwałej suszy, a poziom wody obniżył się kilkanaście metrów. Wody powierzchniowe wnikają teraz w głąb bardzo szybko, a przy Bartku woda spływa dodatkowo po pochyłym zboczu. Niedaleko Bartka, po stronie wschodniej znajduje się kamień upamiętniający powstanie Związku Walki Czynnej i Związku Strzeleckiego – organizacji powstałych przed I wojną światową. Kamień ten ustawiono w 1933 roku. Po drugiej wojnie światowej przeleżał ponad trzydzieści lat, przewrócony napisem do ziemi (1984).
Cześć, to jest komentarz.
Aby skasować ten komentarz, zaloguj się i wyświetl komentarze tego wpisu. Wtedy zobaczysz opcje edycji oraz kasowania komentarzy.